O Nas

Cześć, tu Asia i Darek, czyli Klisza Art Studio. Zostań z nami przez krótką chwilę i dowiedz się, kim jesteśmy, jak pracujemy i czy chcesz, byśmy towarzyszyli Ci podczas ślubu i wesela.

Czego możesz spodziewać się z naszej strony w dniu ślubu?

Przede wszystkim wsparcia. Tego, że podczas ślubu i wesela jesteśmy zawsze tam, gdzie dzieją się ważne rzeczy. Jesteśmy blisko, gdy składacie przysięgę, gdy pierwszy raz całujecie się jako mąż i żona. Jesteśmy krok przed Wami, gdy wychodzicie z kościoła czy urzędu, gdy witacie gości na sali. Widzimy, jak cieszą się rodzice, jak wzruszają się dziadkowie, jak wspierają Was świadkowie i jak wiwatują przyjaciele. Jesteśmy niewidoczni, a jednak widzimy wszystko i jesteśmy wszędzie. Po to, byście za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat, oglądając zdjęcia, mogli czuć to, co czuliście w dniu Waszego ślubu. A poza tym zawsze staramy się, by każda para młoda czuła się przy nas swobodnie – jak przy starych, dobrych znajomych. 😉

Make Love and Get Married!

„Wiesz, Prosiaczku…miłość jest wtedy…kiedy kogoś lubimy…za bardzo.”

- Alan Alexander Milne

Kubuś Puchatek

Kto tworzył Kliszę ?

Poznajmy się bliżej

Fotografia to nie tylko zawód ale i pasja

Po pierwsze Asia i Darek czyli filary Kliszy. To my jesteśmy odpowiedzialni za powstanie naszego Studia. Fotografią ślubną zajmujemy się od blisko 10 lat. Uzupełniamy się wzajemnie, wspieramy, motywujemy i doskonalimy. Jesteśmy marzycielami, którzy nie tracą kontaktu z bazą. Podróżujemy, rozmyślamy, planujemy, rozmawiamy godzinami. Wszystkiemu, co robimy, towarzyszy dobra muzyka (sami też ją tworzymy). Mnóstwo rzeczy nas łączy, a przede wszystkim to, że oboje kochamy fotografię i mamy na nią podobne spojrzenie.

Po drugie Tomek – niezastąpiony fotograf, z którym współpracujemy od dawna i który stał się członkiem naszego zespołu.

Po trzecie Frøya i Monter – nasi czworonożni przyjaciele, którzy dbają o nasze dobre humory i odpowiednią ilość czasu na świeżym powietrzu. Gdy my pracujemy, oni obmyślają strategię podboju świata (albo chociaż nowy plan, jak namówić nas na dodatkową porcję karmy).

Czym urzekła nas fotografia ślubna?

Braliśmy udział już w dziesiątkach ślubów – zarówno prywatnie, jak i zawodowo. I jedno, co z całą pewnością możemy przyznać to to, że nie ma dwóch identycznych uroczystości. Nie ma szablonu, według którego można odrysować spojrzenia, gesty, uśmiechy czy łzy wzruszenia. Podczas ślubu nie ma też dubli. Żadna chwila nie powtórzy się w dokładnie takim samym kształcie. Tu trudno coś wyreżyserować. Trudno ukryć emocje. I właśnie dlatego kochamy fotografię ślubną. Możemy zatrzymać dla Was to, co ulotne i nieuchwytne.

A po co tak naprawdę potrzebny jest fotograf?

Wiele par opowiada, że w dniu ślubu wszystko dzieje się szybko. Że emocje biorą górę, a po wszystkim niewiele się pamięta. I właśnie po to, byście mogli w każdej chwili wrócić wspomnieniami do tego pięknego dnia, byście mogli przypomnieć sobie, że wujek jednak zapłakał podczas składania życzeń, że przyjaciel Pana Młodego porwał do tańca babcię Pani Młodej, że znajomi przynieśli na ślub pizzę ze świeczkami (prawdziwa historia), bukiet wcale nie leciał w stronę kuzynki ;), a podczas prezentacji dla świadków wszyscy śmiali się do łez, potrzebny jest dobry fotograf ślubny. I wtedy wchodzimy my, cali na biało (no dobrze, ten kolor jednak odpuścimy ).